Відео

bo to hrabianka i mówie to powaznie

Aktorzy nigdy nie przestaja grac itd.

Czyżby socjalista? Gdyby nie szlachta, nie mielibyśmy własnej kultury, nauki, poprawnego języka, to właśnie oni głównie wojowali w obronie naszych ziem. I mówię to ja- osoba pochodzenia mieszczańsko-chłopskiego. Niektórzy moi przodkowie służyli w pałacu i do tej pory przetrwał w naszej rodzinie szacunek dla ziemiaństwa (a brak niechęci na pewno). Poza tym bieda i bogactwo występowały we wszystkich klasach społecznych- bywali bogaci chłopi i mieszczanie, bywała i biedna szlachta. P.S. Może pocieszy Pana to, że w większości uczestniczki tego balu to dziewczyny z nowobogackich domów pospolitego pochodzenia.

Tamten system był złodziejski i bestialski różnice były tak wielkie że po jednej stronie miałeś zdychającego chłopka a po drugiej pałac czy zamek i jedzenie na rzyganie...Szlachta wyrosła z klasy wojów, rycerzy itd. lecz nigdy nie szanowała!!! poddanych, dla nich chłopi to było chamstwo, gdyby tamten system polegał na szacunku do tych najuboższych ludzi to bym się z tobą zgodził, jednak prawda jest o wiele trudniejsza...

A kto zakładał szkoły, szpitale, tworzył naszą tożsamość...? To fakt-prawda była trudna, a nawet skomplikowana. Ja wychodzę z założenia, że w każdej warstwie społecznej byli ludzie prawi i ci źli. Nie możemy natomiast podsycać nienawiści klasowej, bo w ten sposób nie stworzymy siły jako naród. Pozdrawiam :-) P.S. Polecam pouczyć się trochę o postaciach pochodzenia ziemiańskiego i historii w ogóle, ale z książek niekomunistycznych (bo mniemam, że z właśnie takimi miał Pan dotychczas kontakt).

jestem dzieckiem PRL u wychowanym jak wielu z moich przyjaciol nie bylo latwo to wiemy nie mozna bylo wyjezdzac jak dzis,pracowac, wiele rzeczy bylo nie tak co tu duzo opowiadac.Ale jestem dzis z perspektywu czasu wdzieczna ze nikt nie byl wywyzszany,kazdy jako tako byl rowno traktowany,Biedak!skrobal jak mogl.Dzis zyje od 30 lat poza krajem,byla mozliwosc ucieczki ...jeszcze!Z perspektywy lat a przezylam co nieco jest3m wdzieczna ze nie byla to burzuazyjna Polska tylko biedna gdzie kazdy po prostu zyl jak mogl ale nie byl ponizany za swoja klase.

Ja bym wolała, żeby Polska była silna, szanowana i z prawdziwymi, mądrymi elitami, a nie biedna. Moi rodzice i dziadkowie urodzili się w czasach PRLu, także moi pradziadkowie przeżyli ten czas (prapradziadkowie również, ale nie doczekali jego upadku) i żadne z tych pokoleń nie chwaliło tego systemu! Zawsze mówi się u nas w domu, że wtedy byli równi i równiejsi- oczywiście tymi równiejszymi byli ci, którzy należeli do Partii, ale nikt z mojej rodziny nie chciał się bratać z komuchami! P.S. Burżuazja i arystokracja to nie to samo ;-)